Z dotacją czy bez dotacji – zyskujesz!

Kurek z dotacjami od rządu zastaje zakręcony, ale czy rzeczywiście 5 tys. zł dotacji jest argumentem przemawiającym za fotowoltaiką, której opłacalność szacuje się na dużo więcej?

Rząd przeznaczył na fotowoltaikę 1 miliard złotych, co oznacza, że z tych pieniędzy skorzystało 200 tysięcy inwestorów. Pieniądze te właśnie się kończą, a zapowiedzi o kolejnych programach dotacyjnych są mgliste. Pytanie tylko, czy kwota 5 tysięcy dotacji rzeczywiście robi aż taką różnicę?

Co wiadomo o „piątce” od rządu?

Mapy nasłonecznienia dowodzą, że słońca w Polsce wystarczy, aby odpowiednio dobrana fotowoltaika mogła pokryć stuprocentowe zapotrzebowanie na prąd – niemal każdej firmy i każdego domu, przy założeniu, że powierzchnia dachowa nie znajduje się cieniu. Kiedy ruszył program dotacji „Mój prąd”, na polskich dachach nie było nawet 100 tysięcy instalacji, dziś w sumie mamy ich blisko trzysta tysięcy. Ale nawet bez darmowej piątki od rządu, inwestycja w fotowoltaikę jest opłacalna. Wprawdzie rząd zapowiada kolejne programy dotacyjne, ale sprawa wyjaśni się nie wcześniej niż w marcu 2021 roku, a kiedy wejdzie w życie – nie wiadomo. Szczególnie, że trwająca epidemia wciąż jest budżetowym priorytetem. Nie wiadomo również, na jakiej zasadzie miałyby być przyznawane kolejne dotacje – może skomplikuje się procedura, może zaostrzą kryteria.

Skorzystaj z ulgi na fotowoltaikę

Warto jednak zdać sobie sprawę, że poza dopłatą w wysokości 5 tys. złotych, istnieją również dopłaty pośrednie. Przede wszystkim – ulga podatkowa. Od 1 stycznia 2019 r. każdy, kto zdecydował się na montaż instalacji w istniejącym obiekcie, w rocznym zeznaniu podatkowym może skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej. To pozwala na odliczenie od dochodu kwoty przeznaczonej na realizację instalacji fotowoltaicznej.  W zależności od progu podatkowego, odpisać można od podatku 17% albo 32%, zaś w przypadku tych przedsiębiorców, którzy płacą podatek liniowy – 19%. Pamiętajmy jednak, że ulga termoizolacyjna dotyczy też dociepleń, czy wymiany okien i trzeba zmieścić się w limicie 53 tysięcy złotych.  

Dotacja w ramach „Czystego Powietrza”

Można także skorzystać z programu „Czyste Powietrze”, którego budżet to aż 103 miliardy złotych, a deadline planowany jest dopiero na rok 2029. Niestety w tym programie należy się uzbroić w cierpliwość ponieważ wnioski są znacznie bardziej zawiłe, niezwykle długo rozpatrywane (zdarza się, że i 5 miesięcy). Adresatami tego programu są przede wszystkim właściciele pieców węglowych.

I choć wysokość dotacji to 30-50%, przede wszystkim chodzi tu o wymianę pieca węglowego, na co można otrzymać 20-30 tysięcy dotacji, i dopiero jeśli się to zrobi, można uzyskać 5 tysięcy na fotowoltaikę. W tym przypadku decydującym kryterium jest dochód – roczny dochód właściciela nieruchomości z ubiegłego roku nie może przekraczać 100.000 zł. Na początku pojawiało się wiele głosów, że oddziały Funduszu Ochrony Środowiska większość wniosków odrzucały z powodu… błędów formalnych. Nie wiadomo do końca, co w tej sprawie przyniesie 2021 rok i czy piątka na fotowoltaikę będzie podtrzymana.

Lokalne dotacje na fotowoltaikę

Ostatnim sposobem na pozyskanie bezzwrotnych funduszy są dotacje samorządowe. Warszawa na przykład co roku jesienią organizuje nabór wniosków i wiele gmin w Polsce też przeznacza pewne kwoty na dofinansowywanie inwestycji fotowoltaicznych.

Pytanie jednak, czy na pewno prezenty w postaci dotacji są lepszą zachętą niż rosnące ceny prądu i wymierna korzyść finansowa z zainstalowania fotowoltaiki?

Chyba nie. A pamiętać należy, że nawet jeśli nie mamy odpowiedniej puli pieniędzy, ekokredyty z korzystnymi warunkami otwierają nam możliwość inwestycji bez żmudnych procedur dotacyjnych.

Zostaw wiadomość

Biuro obsługi klienta


    Fotowoltaika dla biznesu

    Doradca klienta

    biuro@voltaicsystem.pl