Ze sprzętem AGD bywa tak, że tuż po gwarancji nagle się psuje. To nie przypadek, ale celowe działanie producentów zaniżających jakość produktu na rzecz niższej ceny.
Zupełnie inaczej jest w przypadku fotowoltaiki, którą wytwarza się z myślą o jak najdłuższej żywotności. Jednak wiele zależy od jakości gwarantowanej przez producenta. Dlatego naszym partnerem jest Corab – firma, która swoją wiarygodność buduje już od niemal 30 lat.
Żywotność paneli fotowoltaicznych i spadek wydajności jest tematem rozmaitych plotek, które często mijają się z prawdą. Dlatego w tym artykule dowiesz się, dlaczego warto świadomie wybrać markę podzespołów, na jaki spadek wydajności paneli należy się przygotować i wreszcie, ile lat życia ma w swojej metryce nowoczesny panel fotowoltaiczny.
Lubimy mawiać, że z wyborem fotowoltaiki jest jak z kupnem samochodu – tu też są rozmaite klasy i różnorodna jakość wykonania. Nasza firma, chcąc zapewnić klientom solidne panele o długiej żywotności, wybrała na strategicznego partnera lidera rynku fotowoltaicznego w Polsce – firmę Corab, która ma ponad 25 lat doświadczenia i nieustająco rozwija swoją ofertę, dostosowując produkcję do najnowszych technologii. Dlatego każdy z komponentów wchodzący w skład instalacji fotowoltaicznej – panele fotowoltaiczne, falownik, zabezpieczenia czy okablowanie musi być najwyższej jakości, aby cała instalacja działała bez zarzutu i minimalnie traciła na wydajności. Bo choć gwarancje na produkty mają różny horyzont czasowy, zakładamy, że instalacja ma służyć inwestorowi przez kilka pokoleń.
Wydajność paneli rzeczywiście spada w miarę upływu czasu, a wpływa na to jakość, lokalizacja oraz wspomniany już czas. Aby jednak rozwiać wszelkie wątpliwości – po 25 latach użytkowania panel słoneczny wciąż będzie produkował energię elektryczną mniej więcej na poziomie 85% stanu początkowego. Warunkiem takiego wyniku jest brak wad fabrycznych, brak uszkodzeń mechanicznych i wreszcie jakość wykonania. Nowoczesnym panelom daje się w tej chwili około 30 lat życia.
Spadek wydajności jest zjawiskiem jak najbardziej naturalnym – to po prostu skutek eksploatacji. Ale porównując panele do jakiejkolwiek innej inwestycji, trudno znaleźć równie żywotny, bezawaryjny i bezobsługowy produkt. Spadek wydajności szacuje się w tej chwili mniej więcej 1-2% w pierwszym roku, a następnie wydajność spada liniowo ok. 0,5 % rocznie. W perspektywie 10 lat, nasze panele tracą na wydajności zaledwie 7%.
Dobra wiadomość dla właścicieli domowych i komercyjnych elektrowni jest taka, że panele nie wymagają konserwacji. Aby jednak przedłużyć ich żywotność i zachować optymalną wydajność ogniw, powinniśmy po lecie wyczyścić panele, regularnie sprawdzać w aplikacji, czy panele dają założoną moc, a także raz na jakiś czas przeprowadzić kontrolę okablowania.
Ważne jednak jest to, aby w dyskusji nad opłacalnością fotowoltaiki, wziąć pod uwagę ich nieznaczny spadek mocy, a jednocześnie nie czynić z tego argumentu przeciwko, ponieważ większość nowoczesnych wynalazków traci przynajmniej połowę swojej wartości od chwili pierwszego użycia.
Wyjeżdżając autem z salonu, żegnamy się z połową jego wartości, tymczasem nasze wnuki ciesząc się z fotowoltaiki mogą nawet nie zauważyć nieznacznego spadku mocy.